środa, 21 marca 2012

Inspiracje z TVeNd'u

Natchnęło mnie, prosto z telewizora..

Nie pierwszy raz widzę to zjawisko, ale jego częstotliwość przekroczyła już wszelkie granicę..

Obejrzałam ostatni odcinek You can dance (choć teraz znacznie trafniejszą nazwą dla tego programu byłoby You can cry..) i fragment tego, który obecnie leci w TVN'ie.. I zastanawiam się czy teraz programy mają opierać się na współczuciu dla uczestników czy na podziwianiu ich talentu? "Moi rodzice się rozwiedli.." ; "Mieszkamy w małym mieszkanku.." "Jestem z małego miasteczka"..etc. Programy rozrywkowe XXIw. powinny w większości zmienić nazwę na URZEKŁA MNIE TWOJA HISTORIA..
Ja rozumiem, że programy typu "Trudne Sprawy" z jakiegoś dziwnego, nieznanego mi powodu pobijają rekordy oglądalności, ale czy to jest przyczyna tego, że wszystko zamieniają w tą makabrę?
Tak wiele utalentowanych ludzi rezygnuje już z brania udziału w tego typu programach.. czemu?
Bo pokazują, że aby wygrać musisz opowiedzieć jak to strasznie Ci się żyje, mówić o rodzinnych tragediach lub rozpłakać się na wizji.. Do plakatów reklamujących castingi powinni dopisać wielkimi literami "PREFERUJEMY LUDZI Z PRZESZŁOŚCIĄ, CHCĄCYCH O TYM OPOWIEDZIEĆ".

Ale to jeszcze nie wszystko..
WOLI & TYSIO, czyli jak nisko można upaść.. "po francusku" po prostu ŻE NU A.
Znany projektant, szanowany fotograf - wbrew pozorom dorośli ludzie.. pokazują, że jednak to co robią nie ma nic wspólnego z intelektem. Nie komentowałam ich poniżających komentarzy w Top Model, ale to co pokazują w swoim "autorskim" programie to przecież jest szczyt. Sprośne, niesmaczne żarty, lans z metkami i kapcie z najdroższych hoteli - to wszystko co mogą pokazać nam Ci panowie.. A szkoda.

Telewizja pokazuje, za jakich nas ma.

MISZCZAK'u WHY? To już TVeNd..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz