tak ! tak ! człowiek od razu staje się weselszy :-)
Mam olbrzymią ochotę na kiełbaski - prosto z nad ogniska, na prażonki - prosto z kociołka, na pyszną kanapeczkę jedzoną na trawce, na kocyku.. Już nie mogę się doczekać kiedy, aby wyjść wystarczy, że założę buty. Świeżego bobu, żółtej fasolki, truskawek i wszystkich pysznych sezonowych przysmaków. Myślę o spacerach w słońcu, o piaskowych szaleństwach Wiktora nad jeziorem, o tatuśkowych grillach.. mmm.. już nie długo, już nie długo :) ... i BENC! to sobie pomarzyłam.. przerwała mi myśl o MATURZE..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz